25 kwietnia została opublikowana kolejna wersja biblioteki GDAL/OGR oznaczona numerem 1.11.0. Oprogramowanie to służy do dostępu i manipulowania danymi przestrzennymi w wielu formatach rastrowych i wektorowych. Jest ono szeroko wykorzystywana przez wiele aplikacji związanych z GIS takich jak QGIS, GRASS GIS, Google Earth czy ArcGIS.
Ważniejsze zmiany w stosunku do poprzedniej wersji:
Szczegółowy wykaz zmian można znaleźć na wiki projektu.
Kod źródłowy można pobrać ze strony głównej projektu. Wersja skompilowana dla systemów Windows jest już dostępna przez instalator OSGeo4W. W najbliższym czasie powinny zostać zaktualizowane główne repozytoria dla systemów Linuks, w szczególności UbuntuGIS.
Nie ulega wątpliwości, że usługa WMS była ogromnym krokiem naprzód w udostępnianiu informacji geograficznej. Ma ona jednak jedną podstawową wadę: nie nadaje się do szybkiej obsługi dużej liczby użytkowników. Konieczność generowania nowego obrazu mapy na każde, choćby drobne przesunięcie szybko doprowadzi do przeciążenia najmocniejszego nawet serwera, jeśli tylko jednoczesnych użytkowników będzie wielu. Dodatkowo znikający nawet na pojedyncze sekundy obraz mapy mocno pogarsza komfort korzystania.
Biblioteka GDAL/OGR została wydana w wersji 1.9.0. Główne zmiany dotyczą:
Pełną listę zmian można znaleźć tutaj.
Dane, z którymi przychodzi nam pracować przeważnie występują w znanych formatach, odpowiednich do oprogramowania, jednak nie zawsze. Czasem trzeba się naszukać zanim znajdzie się informację o pochodzeniu danych, z którymi trzeba pracować. Mamy nadzieję, iż poniższa lista pomoże.
QGIS pozwala w prosty sposób zautomatyzować ładowanie domyślnego stylu dla wczytywanej warstwy. Dotyczy to zarówno warstw wektorowych jak i palet dla rastrów. Można dzięki temu oszczędzić czas ręcznego ustawiania stylu dla warstwy po jej wczytaniu jeśli często z niej korzystamy w różnych projektach np. jako podkład do mapy.
Na początku należy ustalić domyślny styl dla warstwy w jej właściwościach. Następnie wybieramy opcję ‘Zapisz styl …’ i zapisujmy go w w folderze z daną warstwą pod tą samą nazwą jak nazwa pliku warstwy. Przykładowo, jeśli plik z warstwą nazywa się kondracki-v2000r-u92.shp, styl należy zapisać pod nazwą kondracki-v2000r-u92.qml.
Od tej pory przy każdym wczytywaniu warstwy QGIS automatycznie ustawi dla niej utworzony styl.
Powyższy sposób powinien działać z większością typów plików obsługiwanych przez QGIS (sprawdziłem na Shapefile, KML, GML i GeoTIFF).
W tym poście przedstawię jak łatwo zastosować indeks chropowatości terenu (Topographic Ruggedness Index). Wskaźnik ten stosowany jest do pomiaru heterogeniczności, urozmaicenia (“niejednorodności”) rzeźby terenu zgodnie z metodyką oparacowaną przez Riley et al. (1999).
Recepta:
Pierwszym krokiem jest dodanie do Qgis warstwy rastrowej reprezentującej wysokości powierzchni terenu. Aby to zrobić klikamy w górnym menu: Warstwa—>Dodaj warstwę rastrową—> a następnie odnajdujemy na dysku potrzebny plik. Po upewnieniu się, że mamy zainstalowaną wtyczkę GDAL, wybieramy w górnym menu: Raster—->Numeryczny Model Terenu.
Naszym oczom ukaże się okno, w którym należy podać warstwę źródłową, wynikową oraz wybrać typ analizy i ustawić jej parametry. W oknie narzędzia dodajemy kolejno poszczególne klasy różnic wysokości wraz z ich etykietami. Klasy definiujemy wpisując wartości graniczne przedziałów, które w tym przypadku będą reprezentować stopień urozmaicenia rzeźby.
[notice]Prawidłowe ustawienie parametrów analizy wymaga dobrej znajomości morfologii badanego obszaru.[/notice]
Warstwa wynikowa zostaje automatycznie dodana do tabeli zawartości Qgis. Ostatnim krokiem jest wizualizacja wyników analizy. na tym etapie może na nowo zdefiniować klasy oraz ich reprezentacje. Pomocnym do tego narzędziem jest “Histogram”, który odnajdziemy we właściwościach nowo powstałej warstwy. Przedstawia on wykres częstości występowania poszczególnych wartości rastra. Widzimy, że wyraźnie dominują piksele o niskich wartościach a maksymalną wartością jest ok 25 m.
Przedziały i ich reprezentacje definiujemy w zakładce “Styl” gdzie w rubryce “Paleta” wybieramy opcję “Mapa kolorów”, a następnie przechodzimy do zakładki “Paleta” i ustawiamy parametry wyświetlania (razem z etykietami).
Następnie dla bardziej plastycznego zwizualizowania analizy możemy przy użyciu narzędzia GDAL wygenerować cieniowany model rzeźby , ustawić go poniżej warstwy TRI, i ustawić przeźroczystość na ok 35-55% zależnie od planowanego efektu.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że obliczenia dla indeksu są identyczne do obliczania spadków terenu. Jednak po kolejnej inspekcji można zauważyć, że minimalny i maksymalny zakres wartości wskazuje, że różne jednostki zostały wykorzystane.Wartość indeksu podawana jest w metrach.
Podsumowując, TRI obok TPI, spadków, ekspozycji, krzywizny stoków, jest jednym z podstawowych obliczeń stosowanych gównie do analiz geomorfologicznych, klasyfikacji form rzeźby. Jest również wykorzystywany do waloryzacji krajobrazu w oparciu o urozmaicenie rzeźby oraz wielu analiz pochodnych.
Stare mapy może i nie zastąpią wehikułu czasu, ale i tak ich przydatność jest ogromna. Poszukiwanie śladów dawnych fabryk, kolei, fortyfikacji, grodzisk ukrytych w lesie czy też zmian w użytkowaniu i pokryciu terenu 😉 – wszystko to wymaga posiadania archiwalnej mapy. Na szczęście w dobie internetu nie trzeba już szukać ich w bibliotekach i ryzykować zniszczenia zabytku – na ogół wszystko, co trzeba, znajduje się już w sieci. Jest jednak pewne “ale”…
Zwykle wraz z mapą na różnych serwerach dostępne są pliki kalibracyjne z rozszerzeniem .map. Jakość tej kalibracji jest lepsza lub gorsza, zawsze jednak będzie działać jedynie z OziExplorerem. Użycie takiego pliku w standardowym programie GIS skończy się porażką, bo jak większość neogeograficznych wynalazków jest zgodny jedynie sam ze sobą. Pozostaje więc zabrać się za kalibracje samemu.
Tym razem zajmę się niemieckimi mapami Messtischblatt w skali 1:25 000, pokrywającymi tereny włączone do Polski po II wojnie światowej. Pozyskać je można np. ze strony Archiwum Map Zachodniej Polski. Ich kalibracja jest o tyle łatwiejsza od obejmujących tereny II RP map WIG, że parametry odwzorowania, są na 100% pewne – mało tego, znajdują się w bazie EPSG!
W Messtischblattach zastosowano odwzorowanie zwane w krajach anglosaskich Transverse Mercator, a u nas – Gaussa-Krügera. Za model Ziemi posłużyła elipsoida Bessela. Terytorium III Rzeszy podzielono na 6 stref odwzorowawczych o szerokości 3 stopni, przy czym dla obszaru dzisiejszej Polski są to strefy 5 i 6. Granica pomiędzy nimi przebiega wzdłuż południka 16,44 E (w układzie WGS84). Dla strefy 5 mamy gotową definicję, którą można przywołać kodem EPSG: 31469. Tereny położone dalej na wschód wymagają wpisania własnej definicji strefy 6:
+proj=tmerc +lat_0=0 +lon_0=18 +k=1 +x_0=6500000 +y_0=0 +ellps=bessel +datum=potsdam +units=m +no_defs
Czasami zdarza się arkusz leżący w dwóch strefach. Poznamy to po załamaniu siatki oraz napisie “Ostgrenze des Gitterstreifes 15 | Westgrenze des Gitterstreifens 18” nad ramką. Wówczas oczywiście należy używać wyłącznie punktów kalibracyjnych w obrębie jednej strefy.
I tym sposobem możemy zabierać się za kalibrację, korzystając z oryginalnej siatki topograficznej. W QGIS służy do tego narzędzie Georeferencer, umieszczone w menu Raster (może być konieczne wcześniejsze włączenie w Zarządzaj wtyczkami). Pracę zaczynamy od wczytania surowego skanu – służy do tego ikona . Następnie należy powiększyć obraz tak, by zobaczyć ramkę i móc odczytać współrzędne. Nowe punkty wpasowania dodajemy ikoną , pojawi się okno z możliwością wpisania współrzędnych lub pobrania ich z istniejącej mapy:
I tak do skutku, to znaczy – do wpisania odpowiedniej liczby punktów wpasowania. Pamiętać należy przy tym, że współrzędne siatki podane są w kilometrach – należy więc dopisać do nich na końcu 000. Jeśli mapa jest w dobrym stanie i prawidłowo zeskanowana, to właściwie wystarczą 4 punkty, dobrze jednak jest mieć ich więcej. Na koniec należy ustawić parametry transformacji:
W większości przypadków wystarczy wielomian 1 stopnia, dla zniszczonych map trzeba użyć stopnia wyższego. Ustawiamy układ współrzędnych (strefa 5 – z kodu EPSG, strefa 6 – wklejając definicję), plik wyjściowy…
Teraz można by już uruchomić kalibrację, ale na wszelki wypadek zapiszmy punkty wpasowania – żeby nie zaczynać od początku w razie padnięcia QGISa.
Na zakończenie warto otrzymany raster transformować do jakiegoś współczesnego układu (opcja Raster – Zmień odwzorowanie) oraz odchudzić paletę kolorów (Raster – RGB na PCT) – wszak oryginał drukowano w 3 kolorach i absolutnie nie ma sensu marnować miejsca na zapis 24-bitowy.